CASTING
Dawno, dawno temu za górami i lasami (tak samo jak w każdej poczciwej bajce) był i żył sobie książę. Piękny młodzieniec, bo taki właśnie był bardzo chciał się zakochać ( 100% znaczenia tego słowa). Nie chodziło mu o to co było do tej pory, czyli numerku na jedną noc. Bardzo mu zależało na spotkaniu tej jednej jedynej.
Pewnego dnia piękny książę wybrał się na zakupy i zupełnie nie był świadomy tego co go czeka w najbliższej przyszłości. Na ryneczku (który miał miejsce w poniedziałek) kupił sobie nowe trzewiki i całkiem interesujący gajerek. Chodził jeszcze w poszukiwaniu gelu (żelu- bo tak się czyta po polsku). Nareszcie zrobił potrzebne zakupy, aha zapomniałbym, że kupił jeszcze pieczywo i mleko gdyż mama prosiła go ( przed wyjściem krzyknęła do niego „ Synku nie zapomnij o bułeczkach i mleczku”). Piękny Książe z uśmiechem na twarzy w podskokach wracał do zamku gdyż był już troszeczkę spóźniony. Jednak nadal nie wiedział co go czeka.
Uchylę wam rąbka tajemnicy. Niewiasty (jego dobre koleżanki tzw. kumpele, ewentualnie ziomalki) z dworu wiedziały o tym, że młodzieniec chce się zakochać i tajemnicy przed nim zorganizowały casting.
Kiedy wrócił na swą posiadłość mama czekała już na niego z obiadem. Książe wcinał tak, że aż uszy mu się trzęsły (powiedziałbym, że mógłby zjeść konia z kopytami- taki był głody tym spacerkiem po ryneczku i zakupami). Po obiedzie miał zamiar udać się na drzemkę. Kiedy już jedna nogą był w łóżku przybiegła do niego jego dobra koleżanka Ania. Był to ideał kobiety Piotrusia (tak właśnie miał na imię Książe). Jednak młodzieniec nie wiązał z nią żadnej przyszłości ponieważ Asia nie była nim zainteresowana. Jak dla niej był za bardzo metroseksualny. Dla niej facet powinien być męski. Nie znaczy to, że się nie darzyli sympatią. Asia ściągnęła Piotrka z łóżka i kazała mu iść ze sobą. Piękny młodzieniec nie wiedział co go czeka.
Kiedy zbiegli na dół młody Książe ujrzał kilkadziesiąt najpiękniejszych kobiet (młodych i w kwiecie wieku) z całego dworu i nie tylko. Nie wiedział jeszcze co się szykuje.
Asia wytłumaczyła mu wszystko powoli i dokładnie. Początkowo Piotruś się zdenerwował, jednak po chwili namysłu stwierdził, że to całkiem niezły plan. Nie to żeby sam sobie nie mógł znaleźć dziewczyny. Skoro koleżanki tak się o niego troszczą to nie popsuje im wszystkiego co dla niego zrobił i wybierze jedna z pośród zebranych kandydatek na być może przyszłą małżonkę księcia. Uczestniczki castingu musiały przejść szereg rozmaitych konkurencje umysłowych jak i zarówno fizycznych. Tak, która zwycięży pójdzie na romantyczną kolację z Piotrkiem.
Możecie nie uwierzyć ale casting (w zasadzie konkurencje w nim zawarte) trwały dwie doby z powodu tak dużej ilości niewiast tu zebranych. W końcu nadeszła wiekopomna chwila i wyłoniono 3 finalistki. Jednak tylko jedna z nich Pojdzie na kolacje z księciem.
Przez dłuższy czas młodzieniec nie mógł się zdecydować. Wszystkie trzy były bardzo urodziwe, aczkolwiek każda miała w sobie coś innego co podobało się księciu. Po dwóch godzinach namysłu w końcu się zdecydował. Wybrał kandydatkę nr.2. Miała na imię Weronika. Była inteligentna, wysoka, opalona, niebanalna, nietuzinkowa, zabawna, blondynka o niebieskich oczach (można powiedzieć kwintesencja kobiecości) no i niczego jej nie brakowało.
Księże powiedział Weronice, że zajedzie po nią o 20.00. Dziewczyna niczym szalona pobiegła do domu, aby przygotować się na spotkanie z Piotrusiem. Wykąpała się, wyciągnęła z szafy najlepsza suknie i przecudne buciki. Przypudrowała nosek i takie tam. Kiedy skończyła się szykować chwilę później przyszedł po nią książę. Kiedy ją ujrzał zakochał się w niej.
Pojechali do najlepszej restauracji w „mieście”. Cały wieczór, który spędzili we dwoje był jak z bajki. Weronika pokochała Piotrka, Książe Weronikę. Kiedy byli już zmęczeni Młodzieniec odwiózł niewiastę do domu i ucałował ja do snu. Następnego dnia oświadczył się jej, a ona przyjęła jego zaręczyny. Wiedzieli, że są sobie przeznaczeni.
Pobrali się, po 9 miesiącach była ich już trójka i wszyscy żyli długo i szczęśliwie bo jak mogłoby być inaczej.
2 komentarze:
suka jestes całkiem w cipe:P do zobaczenia w białym czeka cie małe chlansko:)
kurwa myslalem ze bedzie sie z czego posmiac i przeczytalemn cale
Prześlij komentarz