wtorek, 4 grudnia 2007

chcesz miec tutaj tytul to sam go sobie wymysl!

Przełamując hasła, kody, blokady tudzież zwyczajne ograniczenia mego nie do końca sprawnego umysłu postanowiłam usiadłszy przed komputerem nie wstawać, nie jeść, nie pić, nie kląć, nie ruchać, aż pojmę w końcu skomplikowane procesy towarzyszące obsługiwaniu tegoż bloga (chyba ze wcześniej przyjdzie mi odejść z tego świata ) mecząc sie okrutnie przez 6 nocy i 6 dni walczyłam z ta strona (przy okazji zmieniajac ustawienia klawiatury tak ze polskich znakow w moich postach juz nie ujzycie gdyz nie wiem jak je odzyskac) W miedzy czasie przeszlam kilka zalaman nerwowych, ciezkich depresji, 12 prob samobojczych i kilka konsultacji telefonicznych z psychologiem. W koncu 7 dnia ( choc zgodnie z wszelkimi znakami na niebie i ziemi i z prawem bozym ustanowionym tysiace lat temu powinnam odpoczywac lecz nie pozwolila mi na to moja ambicja, i chec wstania z przed komputera bo juz mnie dupa zwyczajnie bolec zaczela) udalo sie!!!
Wreszcie sie zalogowalam...
Teraz nadejszla wiekopomna chwila, jesli Szanowni Panstwo to czytacie znaczy ze publikacja posta przebiegla pomyslnie a ja wlasnie masuje sobie obolaly tylek myslac co by tu poruchac (najchetniej dorwalabym jakas sarne ale suki mama nie chce sie podzielic :/ )

ahoj! a chuj!

Brak komentarzy: