wtorek, 1 kwietnia 2008

Z pamietnika ciotki Klementyny

"gorzkie żale"
wstałam... po co? chuj dupa cycki... kawę pije...obrzydliwa blee głodna byłam 5 fajek spaliłam i mi przeszło... kot zwariował bo sie ptaki z niego nabijają a on tylko przez okno na nie popatrzeć może.... nie chce mi sie... muszę ogarnąć pierdolnik... odwróciłam sie do niego plecami i jest trochę lepiej... słońce jakieś takie nijakie jak mawia stare polskie przysłowie "ni w pizdę ni w oko"... zapaliłam 6 fajkę - rzygać mi sie chce... powinnam...coś na pewno...ale jakoś jest mi to totalnie obojętne stan pt. "mam to w dupie" i jeszcze głowa ma znowu awarie! jakiś typ pod oknem stoi- typie Ty ciesz sie ze u nas nie stany bo jakbym miała bron to bym zastrzeliła... ot tak bo mi krajobraz psuje... nie lubię statystów... szczególnie pod własnym oknem... statystów na sybir!!! i żądam dla miasta dostępu do morza, gór, i Ikei

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

mnie osobiście także wkurwiał ten typ pod oknem i najchętniej ujebał bym chada jebanego!i tak powiem bo mnie boli ne?!

Anonimowy pisze...

ikea kurwa!!!!!!

Anonimowy pisze...

skurwensyny ja bym ich zajebał gdybym rewolwer tylko miał

Anonimowy pisze...

ale tak wziąć i wypalic 6 petów z samego rana...ja tam rozumiem 6 piw rano piznąć!